MYŚLI DO EWANGELII NIEDZIELNEJ z dnia 20.11.2016r. (Łk 23, 35-43)
35 A lud stał i patrzył. Lecz członkowie Wysokiej Rady drwiąco mówili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli On jest Mesjaszem, Wybrańcem Bożym». 36 Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, 37 mówiąc: «Jeśli Ty jesteś królem żydowskim, wybaw sam siebie».
38 Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: «To jest Król Żydowski»9.
39 Jeden ze złoczyńców, których [tam] powieszono, urągał Mu: «Czy Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas». 40 Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? 41 My przecież - sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». 42 I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». 43 Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju».
KRÓLUJ NAM CHRYSTE!
Wczorajszy i dzisiejszy dzień mają szczególne znaczenie dla każdego wierzącego w Polsce. Kończy się bowiem Rok Miłosierdzia, który przypomniał nam podstawową prawdę, że Bóg jest bogaty w swoim miłosierdziu, a ukoronowaniem tego czasu jest tajemnica Chrystusa Króla. Chcąc te dwie prawdy pojąć, koniecznie trzeba przybliżyć się do krzyża na taką odległość, by usłyszeć dialog pomiędzy łotrami ukrzyżowanymi tego dnia z naszym Panem. Obydwaj byli do siebie podobni. Dlaczego więc, o jednym z nich mówi się „Dobry Łotr” i Kościół wspomina go jako świętego, a drugi pozostał po prostu łotrem, który zasłużył na śmierć. Obydwaj przecież mieli niesamowitą szansę - byli na wyciągnięcie ręki obok Zbawiciela. Jeden z nich do końca trwał w swoim grzechu, pełen pychy i bluźnierstwa. Drugi, dotknięty łaską Pana, wyspowiadał się i oddał swoje życie w ręce Boga. Niczego nie śmiał oczekiwać, jedyne na co odważył się, to pokorna prośba o „wspomnienie go” w Królestwie Chrystusa Pana. Tuż przed śmiercią usłyszał zapewnienie: „Zaprawdę powiadam ci, dziś będziesz ze Mną w raju”. Teraz widać różnicę pomiędzy jednym a drugim łotrem: jeden skorzystał z Bożego Miłosierdzia, a drugi je odrzucił.
Dobry Łotr już nie musiał pytać: Kim jest Ten ukrzyżowany na Golgocie, bo wiedział, że jest jego Zbawicielem - jest Królem mającym władzę. Jest Tym, przed którym zgina się każde kolano istot niebieskich, ziemskich i podziemnych.
W dniu wczorajszym, podczas uroczystej Mszy świętej w Krakowie Łagiewnikach, wierni tam zgromadzeni, wraz z Pasterzami Kościoła katolickiego naszej Ojczyzny i wraz z Prezydentem Rzeczpospolitej, przyjęli Jezusa jako Króla i Pana. W uroczystych słowach oddali się Jego władaniu i wprowadzili Go w przestrzeń swojego życia. Dziś czynimy to samo we wspólnotach parafialnych. Pragniemy razem wołać: Króluj nam Chryste; króluj w naszych sercach, w naszych rodzinach i w każdym zakątku naszego życia! Liturgia Słowa dzisiejszej niedzieli zaprowadziła nas do tronu naszego Króla. Przedziwny to tron, bo jest nim krzyż. Ten sam, na którym umieszczano szczególnych przestępców i wystawiano ich ciała na widok ludzi, by odstraszyć potencjalnych przestępców. Od dnia śmierci Jezusa ten krzyż nie będzie już tym samym krzyżem. Teraz staje się tronem Króla, przed którym klękamy nasze kolana i oddajemy hołd Panu i Zbawicielowi. Zrozumieliśmy bowiem, że na tym drzewie został złożony okup na każdego łotra, nie wyłączając nikogo z nas. Tam, na Golgocie, gdzie stanął krzyż, miłość odniosła zwycięstwo. Król, który był samą miłością, oddał siebie za nas, by nas uczynić swoimi dziećmi. Zatryumfowała Miłość Agape, która uczy, że jedyną prawdziwą miłością jest ta, która potrafi siebie oddać.
Współczesny świat, naznaczony egoizmem i wszelkiego rodzaju zniewoleniami, potrzebuje Króla, który uczy nowej jakości życia. Wołamy więc: Króluj nam Chryste! Właśnie Ty nam króluj, a nie pieniądz, egoizm i wiele innych uzależnień. Potrzebuję wolności, bym posiadając siebie, mógł dawać siebie. W tym tkwi warunek dobrych rodzin, dobrych małżeństw i dobrego współżycia międzyludzkiego. xdzh